bardzo dobrze
Kubica nie ukrywa, że we francuskim zespole czuje się bardzo dobrze: -
Mam więcej powodów do bycia w dobrym humorze i nie mówię tu o
możliwościach bolidu, ale ogólnie o tym, jak się czuję w zespole.
Wszystko jest inaczej, wszystko wydaje się dużo łatwiejsze - przyznaje
Polak.
Odniósł się on także sugestii, jakoby jego partner z Renault - Witalij Pietrow, uzyskał angaż wyłącznie ze względu na to, że jest Rosjaninem. - Nie rozumiem ludzi, którzy oceniają jego pochodzenie i twierdzą, że dzięki temu może przyciągnąć sponsorów. Ze mną miało być tak samo. Pochodzę z Polski, która nigdy nie miała kierowców F1, i mogłem ściągnąć sponsorów. Tak się jednak nie stało - deklaruje Kubica. Kiedy coś nie gra, można walić prosto z mostu i nikt się nie oburza, a nazajutrz są już poprawki. To mnie mile zaskoczyło już pierwszego dnia testów. Przez ostatnie lata nie byłem do tego przyzwyczajony. Zespół wydaje się mieć do mnie zaufanie - mówi Kubica.